Postęp projektu

Postęp projektu

  • Stan BDB
  • Wygląd zewnętrzny
  • Podwozie
  • Zawieszenie
  • Hamulce
  • Swap
  • Odbudowa
  • Wnętrze
  • Stroker

11 września 2025

Niedozwolone logo!

Dzisiaj raczej gorzki post. Nie sądziłem, że do wszystkich problemów jakie spotykają odbudowę dołączy tak idiotyczna sprawa jak... kolorystyka loga. A jednak. Jakiś czas temu wymyśliłem Smoczycy logo, bazujące stylistyką na logu BMW, ale na tyle różne, żeby nie była to prosta zmiana kolorków szachownicy, itp. Zamiast trzech liter BMW umieściłem więc SRX, zamiast szachownicy, tło dzielone na pół, a w środku głowa smoka podpisana napisem "Dragonette" takim, jak na pokrywach na silniku. Wybrałem moje ulubione połączenie kolorów, czyli czarny i czerwony. Na czerwonym nie było widać napisu, więc dałem czerwony na górę, a czarny na dół. I tu zaczęły się problemy...


Przypomnijmy sobie jak wyglądało wspomniane logo.


No dobra, ale w czym problem?
Otóż w tym, że pokazywałem to logo już wielu osobom na rozmaitych wydarzeniach motoryzacyjnych, na które póki co jeżdżę jako obserwator, ewentualnie E39, które jest projektem na przyszłość, a na razie bardziej gruzem. I co jakieś 90% tych osób powiedziało na mój projekt? "- Patrzcie go! To kolory UPA!". Nosz kurde no... W ŻYCIU nie przyszło mi do głowy, że akurat trafię w to. Przyznaję, nie jestem mistrzem z historii. Oczywiście wiem czym była UPA, co robiła z naszymi rodakami i generalnie znam wydarzenia z tamtych czasów. Ale nie skojarzyłem, jaką flagą się posługiwali. Serio. Trochę sam nie dowierzam, że muszę się z tego tłumaczyć, ale rzeczywiście po prostu niefortunnie trafiłem. Ani nie mam nic wspólnego z UPA, ani ich nie popieram. Generalnie w ogóle staram się nie poruszać tematów politycznych w kontekście auta. No ale nie zamierzam się potem za każdym głupim razem każdemu oglądającemu auto tłumaczyć, że po prostu wybrałem swoje ulubione kolory. Nie chcę też ryzykować, że zostawię gdzieś auto zaparkowane na chwilę i coś się komuś skojarzy i na te skojarzenia odpowie aktem wandalizmu. Jak już gdzieś pojadę Smoczycą, to nie chcę potem cały czas myśleć, czy mogę gdzieś bezpiecznie stanąć, czy polecą cegły. Chcąc nie chcąc, musiałem zmodyfikować projekt...

Nie chciałem monochromatycznego loga, nadal chciałem w nim akcent kolorystyczny. Chcąc więc chociaż dopasować się jakoś do tego co już mamy, wybrałem fioletowy. Przynajmniej będzie się jakoś komponować z zaciskami. Jak i tak już musiałem siąść do pozornie zamkniętego tematu, to przygotowałem kilka dodatkowych propozycji, żeby zobaczyć co będzie najlepiej wyglądało.



Co tu dużo mówić, fiolet jednak nijak ma się do pięknego czerwonego, który był wcześniej. Starałem się w miarę trafić kolorem, więc przed wysłaniem do produkcji patrzyłem na kilku różnych ekranach i wydrukowałem też na drukarce, ale wiadomo, że dopiero na żywo się zobaczy efekt finalny. Odcień jest delikatnie inny, może powinienem dać lekko więcej niebieskiego, ale ciężko ocenić, bo z kolei zaciski robią się tym bardziej fioletowe im więcej światła na nie pada.



Mimo, że raczej i tak nie brałem go pod uwagę, to dla testów monochromatyczne też zrobiłem, tak tylko aby się przekonać, że mam rację. Zdecydowanie nie powala, jest trochę nijakie. Najgorsze ze wszystkich propozycji.



Wersja z połówką jak poprzednio nie wygląda jakoś super. Kontrast między połówkami jest zbyt mały. 
Umiejscowiłbym je na miejscu trzecim, lepszym tylko od monochromatycznego. Chociaż źle nie jest, może po prostu jestem wściekły na to, że to "prawie to, co chciałem". A "prawie", jak wiadomo, robi kolosalną różnicę.



Pomyślałem, że na fioletowym napis "Dragonette" może być bardziej czytelny niż na czerwonym (co wymusiło pozycję czerwonego nad czarnym), więc zrobiłem też wersję z pełnym tłem. Źle nie wyszło, dałbym mu miejsce drugie, ale może jeszcze się do niego przekonam. Na pewno muszę trochę się napatrzeć. Na razie za mocno gryzie się z lampami, do których poprzednia czerwień pasowała idealnie. Z drugiej strony, będzie taki sam też z przodu, gdzie nic innego czerwonego przecież nie ma. A oryginalny znaczek miał niebiesko-białą szachownicę, też do niczego nie pasującą...



No i póki co mój faworyt, aczkolwiek nie wiem czy nie dlatego, że najwięcej się nad nim nasiedziałem w GIMPie. Nie chcę, żeby tylko to o tym zdecydowało, tylko ma wygrać to, co faktycznie wygląda najlepiej. Ale no jakoś podoba mi się. Może lekko zalatuje Mustangiem lub czymś podobnym, ale w sumie... może właśnie uchwyciłem jakiś element amerykańskiego stylu? Czemu nie...



Wkurza mnie to, że nie mogę w tej kwestii mieć tego, co chcę. Jest to jakiś element tożsamości auta, więc jakby nie patrzeć bardzo ważny. I nie mogę zrobić tak, jak sobie umyśliłem. Specyfika mojego mózgu też mi w tym nie pomaga. Pocieszam się tym, że różne firmy także miały podobne problemy i nie mogły zarejestrować pierwotnego znaku towarowego lub nazwy, bo już ktoś inny miał coś podobnego i prawa do tego. Chyba tego nie przeskoczę...

Miałem już też zrobione mniejsze wersje do kapselków w felgach (stąd tytułowe zdjęcie z pomiarów, celowo nie chciałem dawać czerwono-czarnych) oraz klakson do kierownicy MOMO. I tabliczkę znamionową. I o mało co nie również pasy. I wszystko na nic, do robienia na nowo. Bo ktoś sobie źle pokojarzy. Bo słynne "co ludzie pomyślą". Rzygam takim czymś.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz