Strzelające drzwi c.d. + głośnik

Jak dobrze, że niektórzy nie mogą się powstrzymać i dłubią nawet w święta :)
Drzwi zrobione. Ogromne podziękowania dla firmy Retro Car za profesjonalnie wykonaną pracę.

Zepsuty kawałek blachy został wycięty, wszelkie początki rdzy oczyszczone i zakonserwowane. Na miejsce została wspawana nowa blacha. Całość pomalowano podkładem i resztką lakieru, który pozostał po malowaniu dołu tylnych lewych drzwi.

Strzelające drzwi

Drzwi kierowcy do ogarnięcia jutro. Widać, że już wcześniej coś było robione ale nieudolnie.

Przy szerszym otwieraniu strzela. Mi to nie przeszkadza, wślizguję się bo "Wąski jestem", jak mawiał Wąski z Kilera, ale musi być porządnie zrobione a nie takie próchno jak teraz :)

Wywalenie przeszczepów

Dni przycisków do szyb od jakiegoś Opla czy czegoś tam zostały policzone!

Któryś z poprzednich właścicieli doposażył Betę w elektrycznie sterowane mechanizmy podnoszenia szyb z przodu. To oczywiście zmiana na plus, ale nie wiem po co kombinował i wstawiał jakieś przeszczepy od czegoś innego, zamiast kupić za 20zł oryginalny panel :)

Walka z rudzielcem

Po zimie niestety w jednym miejscu wylazła rdza. Nie ma tego dużo, ale psuje ogólny efekt. Ruda zaczyna wychodzić na lewych tylnych drzwiach, spod listewki na rancie drzwi. Na szczęście znam dobrego lakiernika ze Świerkówca, który takie sprawy załatwia z zamkniętymi oczami (tak, chodzi o Maxa). Tak więc na pewien czas spokój, może tak szybko znowu nie wyjdzie.