Postęp projektu

Postęp projektu

  • Stan BDB
  • Wygląd zewnętrzny
  • Podwozie
  • Zawieszenie
  • Hamulce
  • Swap
  • Odbudowa
  • Wnętrze
  • Stroker

08 maja 2025

Montaż zbiornika paliwa + lampki w klapie

Nadszedł czas na wyczyszczenie i zamontowanie zbiornika paliwa. Mając go i tak rozebranego, warto było pozbyć się ze środka gąbki, jak zaleca producent, w przypadku stosowania E85, a taki plan jest na później. Po drodze wyszło jak zawsze coś do poprawy, więc było trzeba pokombinować. Dodatkowo klapa bagażnika została uzupełniona o lampki oświetlenia tablicy.



Zacznijmy od początku. Zaczęło się od otwarcia zbiornika.



Nic wielkiego, ale obudowa trochę była już zabrudzona, zarówno w środku jak i na zewnątrz.




Po przemyciu zaczął wyglądać znowu jak nówka.





Teraz wkład. Tu już trochę zabawniej. Pierwsza rzecz to gąbka, która musiała zniknąć, żeby w przyszłości nie przeszkadzać w tankowaniu E85. To ta sama gąbka, którą jakimś cudem pompa zassała podczas strojenia i trzeba było jej trochę wyciąć, o czym pisałem jakieś 4 lata temu...



Przy okazji udało się w końcu rozwiać wątpliwości na temat tego, jakiej pojemności jest zbiornik. Od poprzednich majstrów słyszałem już 3 różne pojemności - 45, 50 i 55 litrów, a że nigdy nie wyjeżdżałem do zera, to nie wiem ile finalnie "wchodziło". A tu proszę - RB312, czyli 12 galonów - a na "nasze" 45 litrów.




No to składanie, chwila moment i bedzie, nie? Nie do końca. Uszczelki po demontażu momentalnie się skurczyły. Nie było więc mowy o ponownym ich montażu.



Teraz jeszcze jeśli o gąbkę chodzi, zastanawialiśmy się, jakim cudem mogła ją pompa zassać, skoro na końcu węża ma założone sitko. Może na tamten czas sitka jeszcze nie było?




W każdym razie, skoro "jakoś" gąbka została zaciągnięta, to pytanie też czy w ogóle filtr spełnia swoją rolę. Bo nie powinien przepuścić czegoś wielkości strzępka z gąbki.



W każdym razie należało to teraz poskładać. Nie wiem jak nazwać ten element - podkładka? Została już wyczyszczona.



Trzeba było więc znowu zrobić małe zakupy i kupić przede wszystkim nowe uszczelki - udało się znaleźć gumowe, a więc jeszcze lepsze niż były wcześniej.



No i żeby już mieć pewność, że filtr będzie ok, wybrałem Aeromotive'a. Będzie też można to poskładać normalnie na AN8 a nie na wężyk od kibla zaciśnięty na opaski jak wcześniej...



Nie mając w środku gąbki było trzeba trochę się nagimnastykować żeby teraz wszystko złożyć w całość i trzeba było to robić "do góry nogami", ale udało się.



Na koniec zbiornik został złożony i przykręcony do podłogi, a przed przykręceniem dodatkowo wklejony na silikon pełniący funkcję dodatkowej uszczelki. Żeby ładniej wyglądało, wnęka została też pomalowana na czarno.




No i przyszły też lampki oświetlenia tablicy rejestracyjnej - co prawda jakieś dziwne, większe i dwuczęściowe, ale najważniejsze że pasują.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.