Postęp projektu

Postęp projektu

  • Stan BDB
  • Wygląd zewnętrzny
  • Podwozie
  • Zawieszenie
  • Hamulce
  • Swap
  • Odbudowa
  • Wnętrze
  • Stroker

15 października 2025

Stan paliwa, klaksony, wentylatory

A więc elektryki ciąg dalszy. Do odpalenia mieliśmy podłączoną tylko pompę paliwa, już na gotowo, tak więc ładnie załączała się na 5 sekund na zapłonie, jak ma to ustawione w EMU. Jednak mimo wlania 10 litrów do zbiornika, nie było widać poziomu paliwa. To oczywiście ze względu na urwane kable. Udało się to ładnie podłączyć. Dodatkowo zamontowane mamy również klaksony, a także zażegnany wspominany niedawno problem pękniętej obudowy wiązki silnika.


Przy okazji wyszła kolejna dziwna rzecz - do czujnika pociągnięta była wcześniej jakaś dodatkowa wiązka, z własną wtyczką i w dodatku wlutowana na pałę do części wiązki pod kanapą. Nadmiar kabli wyleciał i łączenie wiązki czujnika i dyfra zostało zrobione na oryginalną wtyczkę tym razem, tak aby nawet w miarę potrzeby móc sobie to rozpiąć. Wszystko działa i efekt mamy taki jak na zdjęciu tytułowym.






Udało się też znaleźć fajne miejsce na klaksony, ładnie wpasowały się pod śruby trzymające mocowanie chłodnicy płynu wspomagania.




Wypada również wspomnieć o przepustnicy, choćby jednym krótkim zdaniem. Przewoźnik się postarał i nowa przepustnica dotarła ze Stanów nawet szybciej, niż się spodziewałem. Muszę pochwalić producenta, na wypadek gdyby ktoś szukał - Sharp Custom, porządna robota! Nowa przepustnica chodzi jak marzenie, silnik jest dużo mocniejszy niż w poprzedniej, sprężyna również, bo ciężej się naciska palcem "na sucho". Pracuje ładnie w pełnym zakresie i nie wymagała żadnej dodatkowej kalibracji, rozmawia z EMU bez problemu od samego wpięcia wtyczki. Jeśli natomiast o jakość wykonania obudowy chodzi, to jest kosmos. W całości wycięta jest na CNC, bardzo precyzyjnie obrobiona. W końcu Smoczyca ma przepustnicę na którą zasługuje.



No i mamy też ładną, niepopękaną obudowę wiązki silnika, idącą na grodzi. Tak więc, jak widać, rzeczy z listy małych problemów z postu z 26 września szybko się wykruszają.





Niedługo powinniśmy mieć też podłączone na gotowo wentylatory chłodnicy, zmontowany dolot, a być może także założone błotniki. Ale to w kolejnych odcinkach tej niekończącej się historii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz