Drugi temat to osłony termiczne. Praktycznie wszystkie oryginalne nadają się już wyłącznie na śmietnik. Niestety nie wszystkie są już dostępne, więc kilka elementów będzie trzeba szukać ładnych używanych.
Dzisiaj mało tekstu, za to kilka zdjęć. Po pierwsze mechanizm wycieraczek. Jest to niełatwy do dostania, w wersji z dociskiem wycieraczki kierowcy. Tak czy tak, miał tę samą bolączkę co wszystkie mechanizmy w E34, czyli wytarte tulejki. Powoduje to, że ramię wycieraczki zaczyna odstawać i - przesuwając się podczas pracy - wyciera maskę od spodu. Cały mechanizm został więc zregenerowany na nowych częściach, dbając przy okazji o stronę estetyczną.
Ale zaraz zaraz. Czy czegoś na tych zdjęciach nie brakuje? Jest tylko jeden silniczek. Ano... tak. Przez nieuwagę i za dużo tematów na raz poszła mała wtopa i do regeneracji poszedł zwykły mechanizm, a nie z dociskiem. Najśmieszniejsze jest to, że trzy osoby po drodze mając go w rękach, cały czas mówiąc o wersji z dociskiem się nie pokapowała. No trudno, zdarza się i tak. Mamy ładny mechanizm na sprzedaż. Niestety straciliśmy przez to kilka dni czasu.
Druga sprawa to osłony termiczne od spodu auta. Stare były już w naprawdę kiepskim stanie, większość z nich ma już ponad 30 lat. Niektóre się pogięły, w większości praktycznie nie było już materiału wokół otworu na śrubę. Niestety dostępne nowe jest już tylko kilka elementów. Zostaje szukanie ładnych używek lub może ratowanie starych. Alternatywą zawsze jest też zrobienie customowych.
Ale zaraz zaraz. Czy czegoś na tych zdjęciach nie brakuje? Jest tylko jeden silniczek. Ano... tak. Przez nieuwagę i za dużo tematów na raz poszła mała wtopa i do regeneracji poszedł zwykły mechanizm, a nie z dociskiem. Najśmieszniejsze jest to, że trzy osoby po drodze mając go w rękach, cały czas mówiąc o wersji z dociskiem się nie pokapowała. No trudno, zdarza się i tak. Mamy ładny mechanizm na sprzedaż. Niestety straciliśmy przez to kilka dni czasu.
Druga sprawa to osłony termiczne od spodu auta. Stare były już w naprawdę kiepskim stanie, większość z nich ma już ponad 30 lat. Niektóre się pogięły, w większości praktycznie nie było już materiału wokół otworu na śrubę. Niestety dostępne nowe jest już tylko kilka elementów. Zostaje szukanie ładnych używek lub może ratowanie starych. Alternatywą zawsze jest też zrobienie customowych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.