Jutro odstawiam auto do Gryfina, gdzie spędzi kilka kolejnych miesięcy. Przejdzie gruntowną renowację podwozia i wszystkich elementów zawieszenia. Jak tylko będę mieć jakieś zdjęcia z przebiegu prac, na pewno je powrzucam.
Kolejna rzecz, mniej istotna, to drewno. Zakupiłem komplet drewienek do wnętrza, żeby zastąpić te wstawki z pseudoskóry, które ktoś kiedyś poprzyklejał na boczkach. Oczywiście do kompletu w aucie będzie brakowało schowka i konsoli w wersji pod drewno, ale wnętrze i tak jest przejściowe. Ważne, że tak już nie kłuje w oczy jak z tą skórką.
Na razie to tyle, myślę, że niebawem będzie sporo więcej!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.